wtorek, 22 listopada 2016

Hałaśliwi

Od ostatniego wpisu myślałem często, o czym będzie kolejny. Nie widzicie tego, ale mam podgląd na nieopublikowane posty, których tytułów jest całkiem sporo i doczekają się one może rozpiski. Dlaczego zatem na moim blogu nie ma więcej rozważań? Powód jest prosty - nie lubię hałasować. Do dzisiejszego wpisu zainspirował mnie komentarz pod ostatnim postem od Dot-Mana. Zaczynajmy!

czwartek, 3 listopada 2016

Pomnik trwalszy niż ze spiżu

Dzień Wszystkich Świętych już minął. Ta niezwykła atmosfera, która dotykała większość z nas podczas spacerowania między nagrobkami, odcisnęła swoje piętno również na mojej osobie. Powiem więcej: zarysowała jeszcze mocnej przemyślenia, które kilka miesięcy temu zakiełkowały w mojej głowie i do dzisiejszego dnia rosną, żywiąc się strachem przed przemijającym czasem.

niedziela, 23 października 2016

Niespełnione ambicje

Kiedy chodziłem jeszcze do gimnazjum, w trzeciej klasie miałem lekcje muzyki w ramach zajęć artystycznych. W moich planach było nauczenie się tam grania na gitarze, bo chciałem i miałem ambicje, by znaleźć w sobie jakąkolwiek umiejętność, którą mógłbym rozwijać i czerpać z niej profity. Co z tego wyszło już opowiadam...

czwartek, 20 października 2016

Renaissance

Herbata wolno wypita. Resztki chęci do pracy cudem odnalezione. Żal do siebie odnośnie niepisania na blogu wciąż istnieje. Zaczynamy.

czwartek, 1 września 2016

Tęskno mi do przygody

Kawa czeka na biurku obok laptopa. Za oknem słońce już powoli idzie spać. A ja mam pomysł na post, który siedzi od kilku dni w mojej głowie. O czym chciałbym dzisiaj opowiedzieć? Mam po prostu pewną tęsknotę...

środa, 24 sierpnia 2016

Moda na introwertyka

Moja przygoda z introwertyzmem zaczęła się, kiedy kilka lat temu byłem na zabój zakochany w jednej dziewczynie. Aby się jej przypodobać, starałem się do niej upodobnić - zacząłem po prostu postrzegać ludzi jako coś zupełnie niepotrzebnego; unikałem spotkań, bo wmawiałem sobie, że wolę przebywać tylko w swoim towarzystwie. Oczywiście po wielu miesiącach z sercem pokrytym wieloma bliznami postanowiłem ruszyć dalej w świat i stać się na nowo sobą - nie żałuję tej decyzji. Zapytacie: dlaczego ta miłosna wstawka? Otóż opowiem wam o czymś, co bardzo mnie od pewnego czasu mierzi...

piątek, 19 sierpnia 2016

Statyczność i zmiany

Kiedy pracowałem jeszcze w księgarni, miałem naprawdę sporo czasu na różne rozmyślunki - to znaczy, kiedy akurat nie obsługiwałem tych wszystkich klientów. Ogólnie moja praca trwała zaledwie półtora miesiąca, bo jak zawsze Matras ma problemy z pieniędzmi i zarządzaniem, więc muszą ciąć koszty. Ale nie chcę się rozbijać o tematy poboczne.

środa, 10 sierpnia 2016

Krótko o mnie, czyli zaczynam przygodę z blogowaniem

Stało się. Jestem tutaj, a Ty czytasz właśnie pisane przeze mnie słowa. Dlaczego je piszę? Zaraz do tego dojdziemy, ale najpierw postaram pokrótce się przedstawić.